Berlin Calling - tylko u nas!
Od piątku, 3 lipca, zapraszamy na pokazy filmu BERLIN CALLING, portret fikcyjnego muzyka w dzisiejszym Berlinie.
Pełen elektryzującej muzyki film o berlińskiej scenie techno został zrealizowany w faktycznych lokalach klubowego środowiska.
Pokazy filmu tylko u nas!
BERLIN CALLING | BERLIN CALLING
reż. Hannes Stöhr, Niemcy 2008, 100'
Nocne życie sceny electro w tempie 100 000 uderzeń na minutę.
Berliński kompozytor undergroundowy i electro DJ Martin (znany pod pseudonimem DJ Ickarus) jest na tournee ze swoją menadżerką i dziewczyną Mathilde. Spędzają noce w klubach i przygotowują się do wydania ważnego elektronicznego albumu muzycznego. Jednak Mathilde coraz gorzej sobie radzi ze znoszeniem narkotykowego nałogu Martina. W końcu DJ bierze za dużą dawkę i ląduje w szpitalu psychiatrycznym. W czasie, gdy Martin poznaje innych pacjentów i znów zaczyna komponować, Mathilde wpada w ramiona swojej byłej kochanki. Album nadal pozostaje w sferze planów.
W roli Ickarusa ikona berlińskiego techno - Paul Kalkbrenner, który skomponował także świetną ścieżkę dźwiękową do filmu. W Berlin Calling pojawiają się również kultowe kluby niemieckiej stolicy z legendarnym Barem 25 na czele.
Reżyser o filmie: Berlin Calling nie jest filmem biograficznym. To portret fikcyjnego muzyka w dzisiejszym Berlinie. Opowiada o sztuce i szaleństwie, oszołomieniu i ecstasy, nadziei i przyszłości, przyjaźni i rodzinie, muzyce i radości życia, oraz, oczywiście, o miłości.
Stöhr łączy posiadające walor dokumentalny wyczucie berlińskiego podejścia do życia z dramatem jednostki, która znajduje się na krawędzi tragedii, nie stroniąc jednak od zabawnych momentów. Widząc Paula Kalkbrenner w ciemnych okularach przeciwsłonecznych w głęboko naciągniętym na głowę kapturze łatwo uwierzyć w kruchą równowagę pomiędzy depresją maniakalną a luzackim stylem bycia. Anke Sterneborg, Süddeutsche Zeitung
Udany portret muzyka techno, nakręcony w faktycznych lokalach klubowego środowiska w Berlinie. Narkotyki, miłość, szaleństwo - to wszystko tu jest (...). Nie tylko dla klubowiczów. Centralnym punktem i elementem spajającym jest muzyka Kalkbrennera. Już w pierwszych scenach - gdy widzimy go w akcji i słuchamy jego basów - muzyka techno staje się zrozumiała. Laura Ewert, Tip Berlin
Oglądając Berlin Calling można się zastanawiać, dlaczego nikt nie zrobił takiego filmu 10 lat temu. A następnie poczuć ulgę, że tak się stało. Ten film nie mógłby być lepszy. Daniel Kothenschulte, Frankfurter Rundschau
TEASER filmu:
Pełen elektryzującej muzyki film o berlińskiej scenie techno został zrealizowany w faktycznych lokalach klubowego środowiska.
Pokazy filmu tylko u nas!
BERLIN CALLING | BERLIN CALLING
reż. Hannes Stöhr, Niemcy 2008, 100'
Nocne życie sceny electro w tempie 100 000 uderzeń na minutę.
Berliński kompozytor undergroundowy i electro DJ Martin (znany pod pseudonimem DJ Ickarus) jest na tournee ze swoją menadżerką i dziewczyną Mathilde. Spędzają noce w klubach i przygotowują się do wydania ważnego elektronicznego albumu muzycznego. Jednak Mathilde coraz gorzej sobie radzi ze znoszeniem narkotykowego nałogu Martina. W końcu DJ bierze za dużą dawkę i ląduje w szpitalu psychiatrycznym. W czasie, gdy Martin poznaje innych pacjentów i znów zaczyna komponować, Mathilde wpada w ramiona swojej byłej kochanki. Album nadal pozostaje w sferze planów.
W roli Ickarusa ikona berlińskiego techno - Paul Kalkbrenner, który skomponował także świetną ścieżkę dźwiękową do filmu. W Berlin Calling pojawiają się również kultowe kluby niemieckiej stolicy z legendarnym Barem 25 na czele.
Reżyser o filmie: Berlin Calling nie jest filmem biograficznym. To portret fikcyjnego muzyka w dzisiejszym Berlinie. Opowiada o sztuce i szaleństwie, oszołomieniu i ecstasy, nadziei i przyszłości, przyjaźni i rodzinie, muzyce i radości życia, oraz, oczywiście, o miłości.
Stöhr łączy posiadające walor dokumentalny wyczucie berlińskiego podejścia do życia z dramatem jednostki, która znajduje się na krawędzi tragedii, nie stroniąc jednak od zabawnych momentów. Widząc Paula Kalkbrenner w ciemnych okularach przeciwsłonecznych w głęboko naciągniętym na głowę kapturze łatwo uwierzyć w kruchą równowagę pomiędzy depresją maniakalną a luzackim stylem bycia. Anke Sterneborg, Süddeutsche Zeitung
Udany portret muzyka techno, nakręcony w faktycznych lokalach klubowego środowiska w Berlinie. Narkotyki, miłość, szaleństwo - to wszystko tu jest (...). Nie tylko dla klubowiczów. Centralnym punktem i elementem spajającym jest muzyka Kalkbrennera. Już w pierwszych scenach - gdy widzimy go w akcji i słuchamy jego basów - muzyka techno staje się zrozumiała. Laura Ewert, Tip Berlin
Oglądając Berlin Calling można się zastanawiać, dlaczego nikt nie zrobił takiego filmu 10 lat temu. A następnie poczuć ulgę, że tak się stało. Ten film nie mógłby być lepszy. Daniel Kothenschulte, Frankfurter Rundschau
TEASER filmu: