Jestem mordercą - premiera z udziałem twórców
wtorek, 25 października 2016, godz. 18.00
We wtorek, 25 października, w Kinie Pod Baranami odbędzie się premiera najnowszego filmu Macieja Pieprzycy. Wielokrotnie nagradzany reżyser takich filmów jak Drzazgi oraz Chce się żyć, powraca z opartym na prawdziwych wydarzeniach psychologicznym thrillerem. Jestem mordercą to rozgrywająca się w latach 70-tych opowieść o młodym poruczniku milicji próbującym schwytać seryjnego mordercę. Jako nowy szef grupy dochodzeniowej jest w stanie wiele poświęcić, żeby osiągnąć cel. Inspiracją dla nagrodzonego w Gdyni scenariusza było śledztwo w sprawie Zdzisława Marchwickiego, nazywanego “wampirem z Zagłębia”, które było tematem filmu dokumentalnego zrealizowanego przez Macieja Pieprzycę w 1998 r. dla Telewizji Polskiej. Jako porucznik Jasiński w filmie wystąpił debiutujący w głównej roli Mirosław Haniszewski. Towarzyszą mu m.in. Arkadiusz Jakubik, Piotr Adamczyk i Agata Kulesza.
Gośćmi pokazu będą: reżyser, Maciej Pieprzyca, aktorzy: Piotr Adamczyk, Arkadiusz Jakubik, Tomasz Włosok i Karolina Staniec oraz producentki filmu: Maria Gołoś i Renata Czarnkowska - Listoś. Spotkanie poprowadzi Jerzy Armata.
Podczas spotkania Maciej Pieprzyca odbierze Nagrodę Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych, którą przyznano reżyserowi na tegorocznym Festiwalu Filmowym w Gdyni “za stworzenie obrazu kompletnego, znakomicie oddającego realia epoki, a poprzez złożoność postaci również uniwersalnego”.
wtorek, 25 października 2016, godz. 18.00
Sala Czerwona
UWAGA! Organizujemy dodatkowy pokaz filmu na Sali Niebieskiej (godz. 18.00.
Spotkanie odbędzie się tylko w Sali Czerwonej.
BILETY:
20 zł (normalny)
16 zł (ulgowy | seniorzy)
O FILMIE:
JESTEM MORDERCĄ | JESTEM MORDERCĄ
reż. Maciej Pieprzyca, Polska 2016, 117’
Festiwal Filmowy w Gdyni 2016: Srebrne Lwy, nagroda za najlepszy scenariusz, Nagroda Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych
Śląsk, początek lat 70. Regionem wstrząsa seria brutalnych morderstw na kobietach popełnianych zawsze według tego samego schematu. O sprawie nie mówi się w mediach przepełnionych głównie peerelowską propagandą sukcesu. Do czasu gdy kolejną ofiarą zabójcy pada siostrzenica pierwszego sekretarza partii. Wtedy komendant wojewódzki postanawia powołać specjalną grupę do złapania „Wampira” (jak potocznie określany jest morderca). Jej szefem mianuje Janusza Jasińskiego – młodego (33 lata), ale nadzwyczaj skutecznego porucznika, przykładnego męża i ojca. Janusz, mimo że pozornie nie jest typem twardziela, wzbudza podziw swoich współpracowników i jest powszechnie lubiany. Grupa „Zofia” (od imienia pierwszej ofiary „Wampira”) zaczyna prężnie działać, wykorzystując wszelkie dostępne ówcześnie metody. Janusz specjalnie na potrzeby powierzonego mu śledztwa zgłębia osiągnięcia zachodniej kryminalistyki. Wprowadza do prac zespołu najnowocześniejsze, znane niewielu technologie. Korzysta z jednego z pierwszych w Polsce komputerów. Zwraca się o pomoc do znanego angielskiego kryminologa. To wszystko budzi początkowo nieufność przełożonych i drwiny podwładnych. Jednak dzięki pomysłom Janusza udaje się znacznie zawęzić krąg podejrzanych. Niestety, to nie wystarcza – wyścig z czasem trwa, „Wampir” ciągle zabija. Niewiele daje też wyznaczenie przez władze nagrody za wskazanie mordercy. Pojawia się trop: coraz częściej w śledztwie pada nazwisko Wiesława Kalickiego. Podejrzanego ostatecznie pogrążają zeznania żony, Lidii Kalickiej. Jasiński aresztuje Kalickiego i triumfuje – zyskuje uznanie pierwszego sekretarza i lokalnej społeczności. Wina domniemanego „Wampira” szybko staje się jednak wątpliwa. Czy Jasińskiemu udało się złapać prawdziwego zabójcę? Czy w sytuacji, gdy stawką jest ludzkie życie, jest miejsce na błąd?
ZWIASTUN: