kpb

Na imię ma Sabine - tylko u nas, tylko do czwartku!

NA IMIĘ MA SABINE to niezwykle osobisty dokument francuskiej gwiazdy ekranu Sandrine Bonnaire, znanej z występów w filmach Claude'a Chabrola, Jacquesa Rivette'a, Agnès Varda czy Claude'a Sautet. Aktorka poświęciła go siostrze Sabine, cierpiącej na autyzm.

Powstał niezwykle osobisty, poruszający portret.

Zapraszamy na pokazy filmu do Kina Pod Baranami!
Seanse w Krakowie tylko u nas. Gramy do czwartku, 30 lipca!


NA IMIĘ MA SABINE | ELLE S’APPELLE SABINE
reż. Sandrine Bonnaire, Francja 2007, 85’

Film dokumentalny nakręcony przez słynną francuską aktorkę Sandrine Bonnaire (Bliscy nieznajomi, Femme Fatale), poświęcony jej cierpiącej na autyzm siostrze Sabine.

Dokumentacja 25 lat życia Sabine jest uzupełniona o relację z obecnego pobytu w specjalistycznym zakładzie. Widz na przemian ogląda pewną siebie i życia dziewczynę z rodzinnych nagrań i zmienioną nie do poznania 38-letnią otyłą kobietę, cierpiącą na depresję, złośliwą i skłonną do wybuchów agresji.

Film pokazuje ciepłą osobę, której rozwój i liczne talenty zostały zmarnowane z powodu niewłaściwego systemu opieki. Po tragicznych pięciu latach spędzonych w szpitalu psychiatrycznym, Sabine odnalazła siebie na nowo w domu w Charente. Film ukazuje nieudolność instytucji, które zajmują się tego rodzaju ludźmi oraz dramatyczne konsekwencje, do których może to prowadzić.

Sandrine Bonnaire o swoim filmie: Zapragnęłam nakręcić ten film, kiedy zobaczyłam, jak bardzo moja siostra się zmieniła. Podczas niekończących się opowieści lekarzy o rozwijającej się "chorobie" i źle przeprowadzonego leczenia, narastała we mnie wściekłość, a przede wszystkim nostalgia za pięknem i żywotnością Sabine. Od czasu do czasu oglądałam stare filmy z naszych wakacji.

Trzeba powiedzieć to głośno: Na imię ma Sabine to najpiękniejszy film pokazany w Cannes w 2007 roku. Po pierwsze dlatego, że w najszczerszy możliwy sposób ukazuje ludzkie życie. Po drugie dlatego, że skupiając się na jednostce nie traci szerszego kontekstu, poczynając od spojrzenia na rodzinę, a na całym społeczeństwie kończąc. Jean Roy, FIPRESCI.org

Połączenie roli siostry i reżysera, jakkolwiek bolesne, zaowocowało w przypadku Sandrine pięknym filmem, w którym wyczuwa się intymność materiału z rodzinnego archiwum oraz powściągliwość cechującą wszystkie jej dokumenty. Mike McCahill, Telegraph


FRAGMENT filmu:

 

Bookmark and Share

archiwum